Spór na linii banki i Frankowicze trwa. Banki zamierzają przedstawić własny kształt ugód z Kredytobiorcami. Nie mają na to zbyt wiele czasu, bo już 25 marca 2021. zbierze się Izba Cywilna Sądu Najwyższego, która ma rozstrzygnąć rozbieżności w orzecznictwie dotyczącym spraw frankowych.
Dotychczas z roszczeniami przeciwko bankom wystąpiło mniej niż 10% Frankowiczów. Jednak w drugim kwartale 2021 r. sytuacja ta może ulec gwałtownej zmianie, a sądy zaleje fala pozwów.
Wiele wskazuje na to, że banki zdały wreszcie sobie sprawę, że w ich interesie jest opracowanie ugód, które będą satysfakcjonowały Frankowiczów. Rozstrzygnięcie najważniejszych rozbieżności orzeczniczych przez Sąd Najwyższy na korzyść kredytobiorców może bowiem doprowadzić do poważnych skutków w funkcjonowaniu instytucji finansowych. O rekordowo dużej liczbie spraw skierowanych przez Frankowiczów przeciwko bankom może zadecydować również sytuacja gospodarcza w Polsce. Jeżeli kredytobiorcy będą mieli problemy ze spłatą rat, z pewnością zaczną występować do sądu lub zaprzestaną spłaty kredytów.
Dotychczas w odpowiedzi na korzystne dla Frankowiczów rozstrzygnięcia wiele banków próbowało zastraszać swoich kredytobiorców informując ich o możliwych przyszłych roszczeniach z tytułu korzystania z kapitału banku w przypadku uznania umowy za nieważną. Jak się okazuje, banki robiły to bezprawnie, co potwierdzają kolejne orzeczenia sądów w tym zakresie.
Czy zawarcie przedsądowej ugody z bankiem jest jednak korzystne dla Frankowiczów? Zdaniem ekspertów – nie. Zgodnie z ich treścią kredytobiorcy muszą bowiem zrzec się dalszych roszczeń związanych z umową, które są znacznie wyższe niż korzyści wynikające z proponowanej ugody. Obecnie środowisko prawnicze stoi na stanowisku, że rozpatrywanie jakiejkolwiek propozycji ugody powinno nastąpić po tym jak bank otrzyma pozew z sądu – dopiero wtedy można zacząć analizować taką propozycję pod kątem opłacalności.
Czy oczekiwana uchwała Sądu Najwyższego, mająca na celu ujednolicenie stanowiska sądów w zakresie rozliczeń stron w sytuacji stwierdzenia nieważności umowy, zmieni sytuację Frankowiczów? Pozostaje mieć nadzieję, że tak. O tym, czy kredytobiorcy masowo ruszą do sądów by walczyć o swoje prawa przekonamy się już niebawem.