Na skutek polityki \”słabego złotego\” w ciągu minionych 10 lat frank szwajcarski umocnił się do euro o ok. 18%, podczas gdy do złotego – około dwukrotnie więcej.
Tymczasem sytuacja osób, które przed laty wzięły kredyt w szwajcarskiej walucie pozostaje bez zmian. Wszystko wskazuje na to, że Frankowicze czekają obecnie na korzystne dla nich orzeczenie Sądu Najwyższego. Przypomnijmy, że posiedzenie Izby Cywilnej SN miało się pierwotnie odbyć 25 marca 2021 r. W ostatnich dniach poinformowano jednak o przesunięciu posiedzenia na 13 kwietnia.
Z raportu przygotowanego przez Zespół Badań i Analiz Związku Banku Polskich wynika, że konwersja kredytów zgodnie z propozycją Przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego oznacza koszt dla sektora bankowego w wysokości 30-57 miliardów złotych. Wcześniej KNF przewidywał koszt realizacji ugód w tym scenariuszu na 34,5 miliarda złotych. W skrajnym wariancie ten koszt miałby wzrosnąć nawet do 234 miliardów złotych.
Pod koniec 2020 roku przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Jacek Jastrzębski zaproponował bankom, by przedstawiły klientom atrakcyjne dla nich warunki ugód, które byłyby realną alternatywą do ścieżki sądowej. Według sugestii szefa KNF klienci banków mogliby się rozliczać z bankami tak, jak gdyby ich kredyty od początku były kredytami złotowymi, oprocentowanymi według odpowiedniej stopy WIBOR powiększonej o marżę. W odpowiedzi na propozycję przewodniczącego KNF powstał międzybankowy zespół z udziałem UKNF i większości banków, które posiadają w portfelu walutowe kredyty mieszkaniowe, i przy zaangażowaniu Związku Banków Polskich. Według Komitetu Stabilności Finansowej, który miał posiedzenie 19 marca 2021 r., zwiększyło się ryzyko prawne związane z portfelem mieszkaniowych kredytów walutowych.